Kiedy moje Dzieci były małe, wierszy czytało się im sporo. Dużo naszych wczesnodziecięcych książeczek to były właśnie wierszyki. Krótkie, łatwe do zapamiętania, takie do przeczytania u babci na kolankach albo na wyciszenie przed snem. Potem … jakoś o tych wierszach zapomnieliśmy. Pojawiły się “normalne” książeczki, z czasem coraz dłuższe opowiadania czy wręcz powieści :). Z wierszami miało się coraz mniej do czynienia. Wiecie kiedy do nas wróciły? Jako zadania szkolne! A jednym z nich był szkolny konkurs recytatorski. Dziecko mogło samo wybrać wiersz – najlepiej…Continue Reading “Wiersze dla Dzieci. Czytanie i … zabawa? :)”
Czasami zadania szkolne naszych dzieci prowokują całkiem niezłą zabawę domowo – rodzinną. I sprawdzają naszą kreatywność. Zwłaszcza, gdy czasu na wykonanie pracy zostało naprawdę mało. Znacie te klimaty – 22.00 a dziecko zaczyna z czeluści pamięci wyciągać “Mamo, a Pani kazała na jutro przynieść bibułę, 4 kasztany, fioletowy karton A3 i 10 gumek recepturek” a Wy między jedną falą paniki a drugą zastanawiacie się, czy zdążycie pociąć starą dętkę z garażu, przelecieć rano przez park i pomalować kredką ostatnią białą, co z tego że nieźle…Continue Reading “Z wizytą “W Akademii Pana Kleksa””